Jakze zaluje tej szczesliwej pory
kiedy stokrotki kwiatek pospolity
zdal mi sie w cudne ubranym kolory
i budzil w sercu dziecinne zachwyty
I kiedy dlugie majowe wieczory
spedzalem, patrzac w jasnych ocz blekity
cichego szczescia pelen i pokory
bijacym sercem a nigdy niesyty
A choc to bylo kwiecie takie skromne
nigdym sie z prawda marzen nie rachowal
bom mial rozkosza serce nieprzytomne
I kiedym usta rozane calowal
tom nic nie pragnal i nic nie zalowal -
i dzis drze jeszcze gdy te chwile wspomne... Adam Asnyk
Inga kommentarer:
Skicka en kommentar